Epilog
Natalia Markus podchodzi z uśmiechem i spogląda mi prosto w oczy,a ja wiem , jestem pewna że nie zostawi tego dla siebie. -Naprawdę nie przeszkadza Ci że ze mną spała?-zwraca się do Richarda , a ja zamieram-że to ze mną spędziła ostatnie tygodnie i chciała to zrobić kolejny raz? Wpatruję się w nich obu i przez chwilę widzę złość na twarzy Richarda, po chwili przyciąga mnie do siebie i odzywa się spokojnie. -Nie , Markus.Nie przeszkadza mi , wiesz dlaczego?Bo to mnie kocha..I nawet gdyby przespała się z Tobą setkę razy nigdy pokochałaby Ciebie tak mocno jak kocha mnie-składa no moich ustach delikatny pocałunek i ciągnie mnie do stolika.Odwracam się jeszcze i mówię cicho do Markusa. -W sumie to dziękuję, teraz Richard już wie wszystko i nie muszę się martwić co zrobi z tą wiedzą. Śniadanie upływa w miłej atmosferze, choć jestem pewna że czeka mnie rozmowa z Richardem, wiem że nie mogę tego tak zostawić. -Pogad