40
Natalia
Z ociąganiem wychodzę z łóżka i zamykam się w łazience.Gdy schodzę do kuchni widzę Andreasa samego z Julią.
-Gdzie Markus?
-Pojechał się przebrać, kazał przekazać że będzie niedługo-uśmiecha się do mnie Julia-mogę zabrać Lenę na spacer?
-Jasne-śmieję się siadając przy Andim , a Julia znika w pokoju małej.
-Postanowiłaś jednak spróbować z Markusem?
-Staram się, ale ja ciągle myślę o Richiem. Nie potrafię inaczej.
-Daj sobie trochę czasu, zapomnisz.
-Nie zapomnę Andreas, jestem tego pewna-ze smutkiem wpatruję się w kubek kawy-wszystko ciągle mi go przypomina.Przecież jest Lena, wystarczy że na nią spojrzę i widzę jego.
-Dobrze wiesz co o tym myślę, powinien..
-Daj spokój-przerywam mu szybko, nie chcąc dłużej o tym rozmawiać-chodźmy na zewnątrz.
Siadamy z kubkami kawy na huśtawce , Andreas opowiada mi o planach na pierwsze dni wakacji Laury które mają się zacząć niedługo.Wiem że nie będzie miał dla nas zbyt wiele czasu, już wkrótce ruszą treningi i SGP. Na samą myśl o tym robi mi się słabo, bo wiem jak Laura bardzo chce pojechać na konkursy w Wiśle.
-Pozwolisz mi ją zabrać , prawda?
-Chyba nie mam wyjścia-uśmiecham się smutno-tylko co będzie jak ona się wygada?Wiesz że bardzo lubi Richarda,boję się że on jest w stanie wszystko od niej wyciągnąć.
-Laura to mądra dziewczyna, nie martw się na zapas.
-Wiem, ale jej bardzo zależy na tym byśmy znowu byli razem.
-Najlepiej by było gdybyś pojechała z nami-śmieje się Andreas.
-Nigdy w życiu, nie ma szans.
-Dlaczego Natalia?
-Lena jest za mała,nie będę jej ciągnąć taki kawał.Poza tym wiesz że nie chcę żeby Richard się o niej dowiedział.
-Dobrze wiesz że jeśli chodzi o Lenę , moja mama i Julia chętnie się nią zajmą.
-Nie nalegaj Andreas.
-Nie uda Ci się go unikać całe życie.A jeśli w końcu stwierdzisz że chcesz być z Markusem?Naprawdę nigdy nie pojedziesz z nim na zawody?
-Gdy nadejdzie ten czas że będę chciała być z Markusem, Richard nie będzie mnie już interesował.
Już po chwili słyszę odgłos otwieranej furtki i uśmiecham się na widok Markusa, siada przy mnie całując mnie delikatnie,a Andreas uśmiecha się na ten widok.
-Z czego się cieszysz?-trącam go w bok ze śmiechem.
-Po prostu lubię jak się uśmiechasz-mruga do mnie.
-Dasz się dziś porwać wieczorem?-Markus spogląda na mnie i nie zdążam z odpowiedzią bo Andreas robi to za mnie.
-Pewno że da.
-Ej może pozwolisz mi zdecydować?-udaję oburzoną , ale cieszę się że spędzę wieczór w jego towarzystwie.
-Zajmę się Leną, gdybyś jeszcze miała ochotę coś powiedzieć-rzuca ze śmiechem i podnosi się szybko.
-Zwariowałeś-śmieję się,przytulając Markusa.
Kilka minut przed dziewiętnastą jestem gotowa do wyjścia, Laura wchodzi do mojego pokoju i wpatruje się we mnie bez słowa.
-Co jest młoda?-pytam szybko, ciągnąc ją do siebie.
-Nie chcę żebyś była z Markusem mamo.
-Nie jestem z nim Laura.Wychodzimy tylko razem, tak jak często robię to z Andreasem.
-To nieprawda-patrzy na mnie ze złością.
-Nie lubisz go?
-Lubię, nawet bardzo,Uśmiechasz się przy nim.Ale to nie jest Richie.
-Nie wyszło nam z Richardem ,musisz to w końcu zaakceptować.
-Nadal go kochasz , mamo.Wystarczyłoby żebyś z nim porozmawiała.
-To niemożliwe Laura-patrzę jej w oczy i próbuję ją przytulić , ale wyrywa się.
-Gdybyś chciała to byłoby możliwe-rzuca ze złością i wybiega z pokoju, zderzając się z Andreasem.
-Co jest Natalia?
-Obwinia mnie o to że nie jestem z Richardem.
-Daj jej trochę czasu-Andreas siada przy mnie i szybko ociera mi spływająca łzę-tylko mi teraz nie płacz,Markus czeka na dole.
Uśmiecham się smutno i cmokam go w policzek.
-Pogadaj z nią Andi,mam wrażenie że ostatnio potrafisz do niej bardziej trafić-wychodzę szybko z pokoju do czekającego Markusa.
Z ociąganiem wychodzę z łóżka i zamykam się w łazience.Gdy schodzę do kuchni widzę Andreasa samego z Julią.
-Gdzie Markus?
-Pojechał się przebrać, kazał przekazać że będzie niedługo-uśmiecha się do mnie Julia-mogę zabrać Lenę na spacer?
-Jasne-śmieję się siadając przy Andim , a Julia znika w pokoju małej.
-Postanowiłaś jednak spróbować z Markusem?
-Staram się, ale ja ciągle myślę o Richiem. Nie potrafię inaczej.
-Daj sobie trochę czasu, zapomnisz.
-Nie zapomnę Andreas, jestem tego pewna-ze smutkiem wpatruję się w kubek kawy-wszystko ciągle mi go przypomina.Przecież jest Lena, wystarczy że na nią spojrzę i widzę jego.
-Dobrze wiesz co o tym myślę, powinien..
-Daj spokój-przerywam mu szybko, nie chcąc dłużej o tym rozmawiać-chodźmy na zewnątrz.
Siadamy z kubkami kawy na huśtawce , Andreas opowiada mi o planach na pierwsze dni wakacji Laury które mają się zacząć niedługo.Wiem że nie będzie miał dla nas zbyt wiele czasu, już wkrótce ruszą treningi i SGP. Na samą myśl o tym robi mi się słabo, bo wiem jak Laura bardzo chce pojechać na konkursy w Wiśle.
-Pozwolisz mi ją zabrać , prawda?
-Chyba nie mam wyjścia-uśmiecham się smutno-tylko co będzie jak ona się wygada?Wiesz że bardzo lubi Richarda,boję się że on jest w stanie wszystko od niej wyciągnąć.
-Laura to mądra dziewczyna, nie martw się na zapas.
-Wiem, ale jej bardzo zależy na tym byśmy znowu byli razem.
-Najlepiej by było gdybyś pojechała z nami-śmieje się Andreas.
-Nigdy w życiu, nie ma szans.
-Dlaczego Natalia?
-Lena jest za mała,nie będę jej ciągnąć taki kawał.Poza tym wiesz że nie chcę żeby Richard się o niej dowiedział.
-Dobrze wiesz że jeśli chodzi o Lenę , moja mama i Julia chętnie się nią zajmą.
-Nie nalegaj Andreas.
-Nie uda Ci się go unikać całe życie.A jeśli w końcu stwierdzisz że chcesz być z Markusem?Naprawdę nigdy nie pojedziesz z nim na zawody?
-Gdy nadejdzie ten czas że będę chciała być z Markusem, Richard nie będzie mnie już interesował.
Już po chwili słyszę odgłos otwieranej furtki i uśmiecham się na widok Markusa, siada przy mnie całując mnie delikatnie,a Andreas uśmiecha się na ten widok.
-Z czego się cieszysz?-trącam go w bok ze śmiechem.
-Po prostu lubię jak się uśmiechasz-mruga do mnie.
-Dasz się dziś porwać wieczorem?-Markus spogląda na mnie i nie zdążam z odpowiedzią bo Andreas robi to za mnie.
-Pewno że da.
-Ej może pozwolisz mi zdecydować?-udaję oburzoną , ale cieszę się że spędzę wieczór w jego towarzystwie.
-Zajmę się Leną, gdybyś jeszcze miała ochotę coś powiedzieć-rzuca ze śmiechem i podnosi się szybko.
-Zwariowałeś-śmieję się,przytulając Markusa.
Kilka minut przed dziewiętnastą jestem gotowa do wyjścia, Laura wchodzi do mojego pokoju i wpatruje się we mnie bez słowa.
-Co jest młoda?-pytam szybko, ciągnąc ją do siebie.
-Nie chcę żebyś była z Markusem mamo.
-Nie jestem z nim Laura.Wychodzimy tylko razem, tak jak często robię to z Andreasem.
-To nieprawda-patrzy na mnie ze złością.
-Nie lubisz go?
-Lubię, nawet bardzo,Uśmiechasz się przy nim.Ale to nie jest Richie.
-Nie wyszło nam z Richardem ,musisz to w końcu zaakceptować.
-Nadal go kochasz , mamo.Wystarczyłoby żebyś z nim porozmawiała.
-To niemożliwe Laura-patrzę jej w oczy i próbuję ją przytulić , ale wyrywa się.
-Gdybyś chciała to byłoby możliwe-rzuca ze złością i wybiega z pokoju, zderzając się z Andreasem.
-Co jest Natalia?
-Obwinia mnie o to że nie jestem z Richardem.
-Daj jej trochę czasu-Andreas siada przy mnie i szybko ociera mi spływająca łzę-tylko mi teraz nie płacz,Markus czeka na dole.
Uśmiecham się smutno i cmokam go w policzek.
-Pogadaj z nią Andi,mam wrażenie że ostatnio potrafisz do niej bardziej trafić-wychodzę szybko z pokoju do czekającego Markusa.
Nieoczekiwane niezadowolenie Laury, może spowodować jakiś przełom. W końcu to bardzo mądra i pomysłowa dziewczynka. 😄 Dzięki niej, już raz Natalia z Richardem się pogodzili. Niestety teraz sprawa jest dużo poważniejsza niż przedtem.
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie też, jak potoczy się wspólny wieczór Natalii i Markusa. Czy dzięki temu ich relacja się zmieni, czy nadal utrzyma się na takim samym etapie.